Takie jeżyki zrobiłam jakiś czas temu z okazji drugich urodzin córki naszych przyjaciół - Helenki. Jeżyki i jabłuszka są wykonane z gotowego marcepanu zabarwionego barwnikami spożywczymi. Jeżowe kolce to czekoladowa posypka. Wszytko przykleiłam do babeczek za pomocą gęstego lukru. Nie wymaga to jakichś specjalnych zdolności plastycznych, a wygląda uroczo, prawda? :)
A babeczki? To moje ulubione marmurkowe babeczki z nutellą z bloga Agnieszki. Są naprawdę prze-py-szne!! I bardzo łatwe do upichcenia, za każdym razem wychodzą bezbłędnie. Smakują trochę jak klasyczna babka piaskowa, a warstwa nutelli jest przyjemnie chrupiąca. Polecam! Smacznego!
Dziękuję za komentarz i podlinkowanie. Twój blog też mi się podoba, więc odwdzięczę się tym samym ;) Fajnie się tak wzajemnie inspirować, chociaż ja już nie nadążam, tyle fajnych pomysłów przychodzi do głowy jak się czyta mamusiowe blogi :))
OdpowiedzUsuńBabeczki wyglądają smakowicie - wypróbuję, a ten samolot z poprzedniego posta to rewelacja - na pewno kiedyś zrobię coś takiego dla mojego Antosia :) pozdrawiam!
Marysiek, ale je bosko ozdobiłaś. Naprawdę robią wrażenie. W takiej wersji musiały zrobić furorę na kinderbalu. Cieszę się, ze wypróbowałaś ten przepis i pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń