niedziela, 6 lutego 2011

Kolega Cień ;)


   Stefka ostatnio fascynują cienie. Kiedy tylko zapalamy lampkę, zaczyna układać rączki w różne kształty i eksperymentuje z rzucaniem cieni. Przed spaniem, zamiast czytania książeczek, robimy sobie seanse teatru cieni. Gasimy światło, kładziemy się do łóżka, oświetlamy sufit latarką i opowiadamy różne historie, ilustrując je cieniami rzucanymi przez nasze dłonie. Niedawno jeden z naszych cieni się zmaterializował ;) Powiesiliśmy na ścianie duży karton, na którym odrysowałam cień Stefka. Następnie ubraliśmy naszego cieniowego kolegę odpowiednio do pory roku. Stefek dzielnie wydzierał ubrania z kolorowego papieru, smarował klejem i przyczepiał w odpowiednim miejscu. Potem narysował mu "oto i oto" (czyli oczy :)) - bardzo fachowo jak na dwulatka :)
  Planuję też zrobić bardziej wypasiony ;) teatr cieni, gdzie moglibyśmy wystawiać nasze ukochane Muminki. Jednak ten ambitny projekt musi poczekać aż wyzdrowiejemy.

2 komentarze:

  1. Swietny pomysł, na pewno wypróbuję!Zapraszam na mojego bloga. www.bajanama.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. nie chciałam robić reklamy na moim blogu, a nie ma do Ciebie kontaktu, więc robię reklamę na Twoim:) oto mapa, która towarzyszy nam w podróżach: http://www.e-busola.pl/expressmap-polska-mapa-swiata-dla-dzieci-o_4582.html
    Można ją kupić w każdej praktycznie księgarni, a nawet w supermarkecie - tam kupił ją nam Tata:)

    OdpowiedzUsuń