środa, 9 marca 2011

Czekam na wiosnę...


... (i nie tylko ;)). A oczekiwanie na pojawienie się prawdziwych tulipanów, bzów i żonkili umilałam sobie ostatnio wycinaniem kwiatów z kartonowych wytłoczek po jajkach. Chciałam wypróbować pomysł z tego bloga. Urzekły mnie te wytłaczankowe wycinanki i konstrukcje. Zaskoczyło mnie, jak różnorodne kształty można w ten sposób uzyskać. Nie jest to może zabawa dla małych dzieci, bo trzeba użyć naprawdę ostrego nożyka, ale malowanie gotowych kwiatów, zwierzątek, budowli, czy czegokolwiek, co jeszcze Wam przyjdzie do głowy, jest już jak najbardziej dla wszystkich. 



1 komentarz:

  1. Wspaniałe kwiaty :) A ja właśnie się zastanawiałam co zrobić z wytłoczkami po jajkach, których mi się już nazbierało trzy sztuki :)

    OdpowiedzUsuń